Po powrocie z urlopu, zaczynam nowy, liguryjski sezon od niesamowitego i jeszcze niezadeptanego przez turystów miejsca:
BUSSANA VECCHIA
(czyt. Bussana Wekja)
Miasteczko absolutnie niepowtarzalne w skali całej Ligurii. Prawie kompletnie zniszczone przez trzęsienie ziemi, po latach totalnego zapomniania, zostało “przygarnięte” przez artystów.
Ale zacznijmy od początku 🙂
Jak dojechać do Bussana Vecchia?
- samochodem (jest to zdecydowanie najwygodniejszy sposób dotarcia do miasteczka)
–Autostrada A12 – zjazd z autostrady w Arma di Taggia, następinie za znakami na SS1 Aurelia w kierunku Sanremo, a później na Bussana Vecchia (dojazd od bramek zajmuje ok. 20 min). UWAGA, ostatni odcinek drogi jest stromy i szosa jest bardzo wąska.
–SS1 Aurelia – droga krajowa prowadząca wzdłuż wybrzeża – w tej części Ligurii bardzo panoramiczna – w miejscowości Arma di Taggia, należy jechać za znakami Bussana Vecchia.
- pociągiem + autobusem – pociągiem dojeżdża się do stacji Sanremo, następnie z dworca należy wziąć autobus 13 jadący do Bussana Nuova. Dowozi on do nowszej części miasteczka, która została wybudowana po trzęsieniu ziemi. Stąd należy podejść jeszcze ok. dwa kilometry na nogach! (i pod górkę).
Historia
Miasteczko zostało założone prawdopodobnie przez Rzymian. Potem było często atakowane przez Longobarów i Saracenów, co spowodowało, że zaczęto je rozbudowywać na wzgórzu. W Średniowieczu należało do książąt Ventimili, a następnie zostało włączone do Republiki Genueńskiej.
Już od początku XIX w. zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki grożącego niebezpieczeństwa. W tym okresie, Bussana była nękana przez serię niezbyt silnych trzęsień ziemi (w 1831 r., 1851 r., 1854 r.). Z tego względu mieszkańcy zaczęli wzmacniać struktury ich domów. Na przykład charakterystyczne łuki łączące budynki, przeprowadzane nad wąskimi carruggio, służyły właśnie wzmocnieniu murów i przeciwdziałały zawaleniu się budynków podczas trzęsień ziemi.
Trzęsienie ziemi w 1887 r.
23 lutego 1887 r. o godzinie 6.21 miało miejsce silne trzęsienie ziemi. Była to Środa Popielcowa i większość mieszkańców znajdowała się wtedy w kościele … Wstrząs był tak silny, że zaledwie w 20 sekund zniszczył praktycznie całe miasteczko. Dach kościoła runął na znajdujące się w nim osoby … To samo stało się z większością domów…
Kiedy sytuacja się nieco uspokoiła, mieszkańcy, którzy przeżyli katastrofę, chcieli wrócić i odbudować Bussanę. Jednak lokalne władze uznały, że miejsce jest zbyt niebezpieczne i zabroniły odbudowy miasteczka. Stąd, mimo licznych sprzeciwów, nieco poniżej wybudowano od podstaw Bussana Nuova (nuova=nowa; vecchia=stara).
Odrodzenie Bussana Vecchia
Przez dziesięciolecia miasteczko było zupełnie opuszczone. Po Drugiej Wojnie Światowej emigranci z południa Włoch próbowali zamieszkać w Bussana Vecchia, ale gmina natychmiast ich wysiedliła i nakazała wyburzenie wszystkich, nielicznych budynków, które pozostały w dobrym stanie po trzęsieniu ziemi … Dopiero pod koniec lat 50-tych miasteczko zostało “odkryte” i zasiedlone przez lokalnych i zagranicznych artystów.
Aktualna sytuacja
Bussana Vecchia jest nadal zamieszkana przez artystów, którzy zrzeszeni są w swego rodzaju komunie. W miasteczku znajdują się liczne galerie sztuki, sklepy rzemielśników oraz kilka restauracji. W sezonie letnim, wieczorami, organizowane są tu koncerty i spektakle teatralne. Wszystkie zasiedlone budynki, zostały odbudowane przez aktualnych mieszkańców. Natomiast kościoły (m.in. St. Edige, którego dach runął na mieszkańców, pozostał nienaruszony, jako symbol i pomnik upamiętniający trzesienie ziemi).
Moim zdaniem to jedno z najbardziej fascynujących miejsc w Ligurii. Atmosfera jest tu niesamowita … artyści, wszechobecne ruiny przypominające o tragedii, cisza i natura. Naprawdę niepowtarzalne i bardzo poruszające doświadczenie ….
Piękne miasteczko. Zachowało w sobie ducha średniowiecza. Galerie galeriami ale sama architektura wymiata. I makieta pociągów włoskich (350m długości torów) Po drodze do Bussana (0,5km od bramy) jest “ferma” bonsai – warto wstąpić.
Dzięki za dodatkowe informacje o tym co można zobaczyć 🙂